Pojezierze Wielkopolskie  gravelowym rajem

 przejechawszy trasę po raz kolejny doszliśmy do wniosku, że trzeba się tym pochwalić i szerzyć tę piękną nowinę  pokazując światu niepowtarzalny, gravelowy potencjał drzemiący w krainie wielkopolskich jezior i  przeżyć to wspólnie  już na samym początku sezonu :)

Trasa przebiega przez bajeczne tereny szutrowe przy sąsiadujących z bogactwem jezior regionu polach i łąkach. Z terenów zalesionych występują  głównie iglaste lasy parków krajobrazowych z licznymi gatunkami flory stepowej.  Taki krajobraz z osadzonymi również licznymi asfaltowymi fragmentami  przez kilka kolejnych jezior - wciąż w  tym jednakże pięknym anturażu czeka nas aż do  południowego brzegu jeziora Gopło.  

Z ponad 20 mijanych na trasie jezior największym jest właśnie Gopło (około 21,8 km²).  Ten polodowcowy, rynnowy akwen,  zamieszkiwany przez największą słodkowodna rybę Europy -suma europejskiego, będzie towarzyszyć nam przez długi czas trasy. Warto pogodzić się z jego mikroklimatem i epicką zmiennością pogody na  całym swym obwodzie (zarówno temperatura jak aura może różnić się znacznie w czasie rzeczywistym zależnie od brzegu jeziora ).  Kolejnym najrozleglejszym akwenem jest będące w drugiej części trasy jezioro Pakoskie o łącznej powierzchni 13 km². Mijane głównie odcinkami asfaltowymi.  Po tej sprzyjającej konsumpcji oraz wysokim prędkościom masie bitumicznej, czekają nas leśne meandry między Jeziorem Białym a jeziorem Niedzięgiel.Oby krótko potem  nie zmyliła nas osiedlowa ścieżka prowadząca do lasu przeobrażająca się w regularny szuter.   

Następnie już tylko objazd ostatniego na trasie jeziora Powidzkiego i jesteśmy w bazie startowej, jednym słowem  'łididyt'. 

Trasa o szybkim charakterze, niskim / średnim stopniu trudności. ~260 km, ok 1300 m przewyższeń.Bilans nawierzchni: GRVL/ Asfalt 50/50Pogoda: jeszcze nieznana :)

Idealna na początek sezonu przy mogącej jeszcze zaskoczyć pogodzie.